Pomimo tego, że jezioro nadal skute jest lodem, niesie ze sobą wiele zagrożeń. Obecnie pokrywa lodowa jest na tyle cienka, że zarywa się nawet pod zwierzętami. W sobotę (24 marca) ratownicy podczas prac bosmańskich na terenie przystani zauważyli tonącego psa.
Jak się okazało, pies zeskoczył z pomostu, ale załamał się pod nim lód. Ratownicy rozpoczęli akcję ratunkową zarówno z lądu jak i z lodu, który okazał się zbyt kruchy, aby utrzymać ratownika. Z wykorzystaniem pobliskiej infrastruktury wodnej dotarto na tyle blisko, aby pomóc psu. Za pomocą bosaków oraz lin psa wydobyto na stabilną część lodu. Wychłodzony pies został przekazany właścicielce.
Największą wytrzymałość posiada lód świeży. Jego grubość powinna mieć nie mniej niż 15 cm, aby utrzymać osobę dorosłą. Niestety, obecnie pokrywa lodowa stopniowo się kurczy ze względu na dodatnie temperatury. Szczególnie osłabione są brzegi, okolice infrastruktur wodnych takich jak pomosty, budowle hydrotechniczne, jazy, tamy oraz ujścia rzek i kanałów, dlatego apelujemy, aby unikać wchodzenia na zamarznięte obszary wodne. Często lód nie jest w stanie utrzymać zwierzęcia a tym bardziej człowieka. W przypadku, gdy jesteśmy świadkiem załamania się lodu – reagujmy 112 bądź 998.