Około godziny 1 w nocy, zauważono wystrzeloną racę świetlną nad wyspą Wielka Żuława. Niezwłocznie zaalarmowane zostały jednostki WOPR i straży pożarnej. Po dziesięciu minutach, na wodzie już była jedna jednostka ratownicza, a kolejna zbierała się do wypłynięcia.
Ratownicy przeszukali w pierwszej kolejności ośrodki na wyspie, gdzie zmuszeni byli budzić wczasowiczów, w celu ustalenia, czy ktoś wzywał pomocy. Równocześnie strażacy przeszukiwali akwen w okolicy dzikiej plaży do Skarbka oraz wschodnią stronę wyspy Wielka Żuława. Następnie, rozpoczęto poszukiwania jednostek na zachód od wyspy i kolejno oba brzegi do rozlewiska Szałkowskiego. Na wszystkich napotkanych jednostkach załoga była w komplecie i nikt nie potrzebował pomocy. Podczas poszukiwań nie odnaleziono osoby, która wystrzeliła race. Działania zakończono ok. godz. 2:30.